Od pierwszych zleceń na RentACoder za 15$ do 15-lecia firmy. Od freelancerki do spółki z o.o. Poprzez ciągłe uczenie się, wpadki, kolejne osiągnięcia, szczęśliwe zbiegi okoliczności.
W lipcu świętowaliśmy jubileusz. Wnioski? Zmieniali się ludzie i projekty, ale pewne wartości na stałe wpisały się w kod źródłowy Sidnetu.
1. Prowadzenie firmy to też praca zespołowa
Maksimum produktywności, minimum zbędnych procedur. Przez lata poznaliśmy i sprawdziliśmy na sobie różnorodne metody pracy, ale bezrefleksyjne trzymanie się ich nie jest w naszym stylu.
Z 20+ osobami na pokładzie zachowujemy płaską strukturę, w której każdy może mieć realny wpływ na organizację pracy, komunikację w zespole, dobór narzędzi. Nawet jeden głos może wywołać rewolucję i w efekcie usprawnić pracę całej firmy.
2. Komunikacja, nie lokalizacja
Nasi programiści pracują z Warszawy, Lublina, Tczewa, Rzeszowa, Torunia. Z dowolnego miejsca. Mamy stały kontakt, choć pracujemy niemal wyłącznie zdalnie. Efektywnie prowadzimy projekty na odległość dzięki narzędziom do wspólnej pracy i komunikacji. Na żywo widzimy się m.in. podczas spotkań z klientami, wewnętrznych prezentacji i cowtorkowych planszówek w Warszawie.
Jesteśmy szczerzy w komunikacji między sobą i z klientem. Od razu sygnalizujemy zagrożenia i nie boimy się przyznać do błędu. Umożliwiamy śledzenie postępu naszych prac – w repozytoriach kodu, codziennych stand-upach, raportach.
3. Wspieranie społeczności open source
Stawialiśmy na oprogramowanie open source zanim stało się to modne. W organizacji własnej pracy i projektach klientów bazujemy głównie na programach o otwartym kodzie źródłowym. Rzadko poprzestajemy na gotowych rozwiązaniach. Wolimy wprowadzać zmiany w kodzie, by oprogramowanie w 100% odpowiadało potrzebom. Sami też udostępniamy kod na GitHubie do dalszego rozwijania.
Co miesiąc odwdzięczamy się twórcom oprogramowania open source, w szczególności tym bez zaplecza komercyjnego. Od 2012 przekazaliśmy 90 darowizn takim projektom jak m.in.: Redmine, Matrix, Laravel, Django czy Jenkins.
4. Dobroczynność
Mamy świadomość, że świat nie kończy się na technologii. Dlatego przez ostatnie 7 lat przekazaliśmy 88 datków na rzecz potrzebujących: fundacji, stowarzyszeń, hospicjów, schronisk i konkretnych osób.
Uwrażliwienie na pomoc potrzebującym przerodziło się w wieloletnie współprace z odbiorcami darowizn. Jako technologiczny partner Stowarzyszenia mali bracia Ubogich dbamy o utrzymanie frontendu i backendu serwisu WWW oraz budowę landing pages dla okolicznościowych akcji. Z kolei Stowarzyszenie Sarcoma powierzyło nam utrzymanie i rozwój głównego serwisu oraz serwisu rejestracji na coroczny Onkobieg.
Jak uczciliśmy 15-lecie? Były tematyczne prezentacje, kręgle, bilard, automaty z grami, rozmowy do późna i mnóstwo śmiechu.
Zobacz więcej zdjęć z jubileuszowej kolacji: